rozpaczy... Myślałem, że mam przyjaciół, lecz kiedy fortuna zaczęła się ode mnie odwracać - przyjaciół ubywało. - I rozumiem, że twoja siostra się w nią wdała? Później cicho odszedł na bok i bardzo dokładnie sprawdził, czy gdzieś na planecie nie znajdują się jakieś gąsienice. Zirytował się. zachody. rzucić z lęku czy niechęci przed uwikłaniem się w coś po¬ ważniejszego. Dlatego on cię wyleczy z uciekania przed uczuciem. Nie możesz przez całe życie uciekać. - A nie spróbujesz mnie znowu uderzyć? - Żartujesz. Nie odmówiła? Nie przypuszczałam, że taka osoba... Lepiej, żeby sobie wreszcie poszedł i zostawił ją sa¬mą. W przeciwnym razie ulegnie pokusie, wtuli się w jego ramiona i... skończy jak Lara. Ta myśl natychmiast ją otrzeźwiła. Ponownie podrzuciła siostrzeńca na kolanie, po czym uściskała go mocno. ROZDZIAŁ SZÓSTY A ona... A ona odpowiedziała na pocałunek! I to z taką samą namiętnością!
- To niestety prawda. Lara nie żyje - powtórzył Mark. przestając być dla ciebie kwiatem... oczy.
piękny wieczór. Sandy nie miała wyjścia. Musiała wracać. Tego dnia na jej rodzinę nałożono praktycznie Ciekawe, ile godzin Rainie Conner przespała zeszłej nocy. Przez krótką chwilę
się zdziwiłem, że zna go tak dużo osób. trwale wykasował pliki tak, że są nie do odzyskania. Na koniec podłączył się do serwera wyłącznie dla siebie. Nie wiedziała, o czym ojciec myślał. Zawsze trudno
Aż ją zatkało. za rękę i bezceremonialnie wyciągnęła ją za drzwi. - Do¬branoc, Wasza Wysokość - rzuciła jeszcze przez ramię i już jej nie było. Zerknęła na śpiącego na jej ręku chłopczyka. Odłożyła słuchawkę. Ostatnie słowo zawisło w powietrzu. Wydawało się, jak¬by cały świat zamarł w bezruchu, czekając na odpowiedź Marka. - Naprawdę pani matka nie skontaktowała się z panią? - Słucham?